Ten kolor niestety często kojarzony jest z satanizmem, wszelkim pojęciem zła, mroku, brudu... Ludzie mają do niego uprzedzenia, bo jest symbolem żałoby - "Nie noś czarnego, przecież jeszcze nie umarłam/nie umarłem", często mówią bliskie, starsze osoby. Powszechne też jest, że czarne koty przynoszą pecha ludziom, gdy przejdą im przez drogę, więc ogólnie widok czarnego często powoduje odrazę i strach, np. patrząc na subkulturę metali, bo w końcu czarny to elegancja i wyrafinowanie - noszony na wszelkie uroczystości.
Czerń sama w sobie nie jest taka zła, jakby na pozór się wydawało. Ten kolor jest dla osób poważnych, mających własne poglądy, z poczuciem indywidualizmu. Takie osoby mają bogatą paletę uczuć i emocji (niedorzeczny jest stereotyp, że subkultury ubierające się na czarno są tylko smutne i mają depresje). Dodatkowo jest wyrazem tęsknoty za osobami, które odeszły (niekoniecznie z tego świata) czy utraconą miłością.

W Japonii czarny oznacza doświadczenie życiowe, pewny wiek i szlachetność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz